sobota, 26 stycznia 2013

meet 26.01.13 part 1 DAL :3

Tak więc nawiązując do tematu, większosc z Was zorientowała się zapewne, że dzisiejsza notka będzie zapełniona zdjęciami z meeta i racja :) Co więcej, na zdjęciach będą dale.


Oczywiście, zanim przejdziemy do głównego teamtu, oto zdjęcie tzn "grupowe" niestety zdjęcie jest zrobione po pewnym wypadlu, dlatego też nie wszystkie lalki siedzą tak jak siedziec powinny :)


Na pierwszy rzut idzie Angi z bloga Wilandry
To, że zdjęcia są pomniejszone, nie oznacza, żadnej zniewagi, wręcz przeciwnie, nie mogłam się zdecydowac, które zdjecie wstawic :) niestety nie udało mi się pstryknąc fotki w jej prywatnym wigu, ale za to mam dwa inne :)
A co do samej lalki, mimo to, że jest dalem z oczywiście nafochaną mordką, miałam wrażenie, że się do mnie lekko "uśmiecha" taka miła była :3 I bardzo mnie urzekły jej różowe usteczka :3


Tutaj z kolei mamy dal martoom - Andie, nie będę się za bardzo rozpisywac na jej temat, gdyż pisałam o niej już przy poprzednim wpisie o meecie <z lata> :)
tym razem w brązowym wigu Loui :D


Kolejną lalką jest Ichigo Pacziona, o ile na zdjęciach nie koniecznie mnie do siebie przekonywałą, o tyle na żywo jest świetna :D mały żółto-pomarańczowy, nafochany kanarek :)



Tutaj z kolei mamy lalkę moich dawnych marzeń, Oficjalną premierę lalki Juli. Co tu dużo mówic? mój wymarzony model lalki, jest idealna :D mogłąbym ją chwalic godzinami, ale niestety o tej porze jestem zbyt zmęcozna :)


Jeszcze na sam koniec uchowała nam się mała dal wymienionej wcześniej Wilandry, zakochałam się w niej po uszy, tutaj powtarza się hiostoria Ichigo, little mi się nie za bradzo podobały, dopóki nie zobaczyłam jej na żywo. Jest taka maciupka i słodziutka, i kruchutka, i delikatniutka ^^ normalnie cud, miód i orzeszki :D


Tutaj widzimi  z kolei ekipę dali, które chyba bardzo lubią oblegac osoby płci przeciwnej ;d 



i na koniec zbiorowa fotka dali

Ciąg dalszy nastąpi ludzie :D

poniedziałek, 21 stycznia 2013

Wakacje Węgry 2012

Witam wszystkich :3 Po małej nieobecności, zwykle w tym miejscu się uspawiedliwiam, a tym razem muszę przyznac, że nie wiem co się stało, niby napisałam posta, odwiedzałam wasze blogi, a tu nagle 20 dni minęło.  
Chciałam, coś dodac, ale nie maiałam czasu zrobic porządnych zdjęc, <gdy przychodze do domu to zwykle jest już ciemno, a w weekend biegam w tą i spowrotem >.< i też nie mam czasu>, tak więc, żeby blog kurzem nie zarósł wygrzebałam z otchłani dysku zdjęcia z Węgier, wtedy nie posiadałam ani Isula, ani Sui, ani nawet obitsu ;d 

Tak więc koniec, końcow zapraszam na spam zdjęciowy :D
<tym razem zmniejszone, troszkę przez to tracą na jakości, ale i tak jest dobrze>












 Tutaj był taki świetny sklep ze skrzatami i elfami*___* mam jeszcze kilka zdjęc z witryny, niektóre skrzydlate królewny taki mi się podoboały, że...
<szczególnie taka jedna elfka trzymające kulę, była lampką nocną >.<>
niestety stac było mnie aktualnie jedynie na bryloczek do telefonu, za który ostatecznie podziękowałam i odeszłam ;d


Skrzaty jednak były tymi gorszymi wyrobami ;d









 a tutaj parę zdjęc z dopiskiem "zaraz sie tam wysoko wdrapiemy"






No i na górze, było tam ciasno <mój tata ledwo się mieścił XD> i wysoko i tak mnie ciarki przechodziły, że zdjęcia mam tylko "z rąsią" a i tak mało co zawału nie dostałam.










 A tu juz powrót na dół
porównanie zdjecia bez flesza i z fleszem :3



V: chciałam wam pokazac, gdzie byłyśmy na makiecie miasta,  ale niestety ktoś nas uprzedził i wieży nie było ;<



Mam jeszce dużo, dużo innych zdjęc z Węgier, ale to musze się dokopac do <jeszcze głębszej> otchłani dysku.